Praktyczne informacje i specjalne oferty prosto na Twoją skrzynkę email.
Od teraz o wszystkim co godne uwagi dowiesz się błyskawicznie.
Ty też możesz chronić stronę i swoich Klientów. Sprawdź szczegóły.
Handel elektroniczny jest jedną z najprężniej rozwijających się form sprzedaży. Dostępność oprogramowania jak również nieporównywalnie niskie koszty w stosunku do tradycyjnych form sprzedaży sprawiają, że sklep w sieci założyć może każdy i to w kilka minut.
Kilka dni temu opublikowany został raport “E-handel Polska 2010”. Będący rezultatem badań przeprowadzonych wśród 715 właścicieli sklepów internetowych oraz ponad 6 tys. konsumentów zawiera wiele ciekawych, czasami zaskakujących informacji. My w tym artykule skupimy się krótko na aspekcie prawnym.
Spośród właścicieli sklepów internetowych, którzy wzięli udział w badaniu, na pytanie : „Na ile ważne jest dla Państwa ukształtowanie działalności sklepu w zgodzie z przepisami prawa?” prawie 76% odpowiedziało “bardzo ważne” a kolejnych 19%, że "ważne". Takie podejście cieszy, lecz kiedy przyjrzymy się odpowiedziom udzielonym na kolejne pytanie, a mianowicie: „Czy Państwa sklep jest regularnie audytowany przez prawnika?”, tylko niespełna 18% odpowiada twierdząco, zaś prawie połowa, że nie oraz że nie planuje takiego audytu przeprowadzić w najbliższym czasie.
Widzimy więc wyraźną rozbieżność pomiędzy stanowiskiem deklarowanym a praktyką.
Sklepy, które współpracują z prawnikiem najczęściej zlecają mu opracowanie lub sprawdzenie “Regulaminu świadczenia usług elektronicznych" - 83,5%, na drugim miejscu jest dokument informujący o tym jakie dane osobowe użytkowników sklepu będą zbierane i w jaki sposób wykorzystywane czyli tzw. „Polityka prywatności” 71,7 %. Co może dziwić umowę sprzedaży konsultuje z prawnikiem jedynie 55 % badanych. Dane te mogą nasunąć pytanie jaka jest więc rola prawnika, z którym współpracują przedsiębiorcy? Czy sprowadza się ona głównie do rozstrzygania sporów z Klientami? A przecież wiele może załatwić prewencja, czyli opracowanie odpowiednich dokumentów prawnych i procedur regulujących chociażby składanie zamówień, warunki gwarancji i reklamacji towarów czy wreszcie wysyłania mailingu do Klientów.
Możemy też przypuszczać, ze gro właścicieli sklepów internetowych nie rozumie lub nie widzi różnicy pomiędzy regulaminem świadczenia usług, a umową sprzedaży. Jak pisze Rafał Cisek, radca prawny i twórca serwisu prawa nowych technologii noweMEDIA.org.pl w rozdziale raportu poświęconym aspektom prawnym prowadzenia sklepu internetowego "Warto rozróżniać te dwa dokumenty. Regulamin świadczenia usług powinien regulować sposób funkcjonowania samego sklepu internetowego, a w szczególności identyfikować podmiot odpowiedzialny za prowadzenie sklepu ( który nota bene nie zawsze tożsamy jest z samym sprzedawcą - dobrym przykładem może być serwis Allegro, który udostępnia sprzedawcom jedynie platformę do sprzedaży) oraz opisywać procedury składania zamówienia, ewentualnie informować o możliwości zwrotów etc. , o tyle umowa sprzedaży powinna zawierać postanowienia istotne dla samej sprzedaży danego towaru. To tam powinny się znaleźć postanowienia co do gwarancji udzielonej na towar.”
Kolejną istotną rzeczą jest znajomość przepisów regulujących działalność sklepów internetowych. Jak to wygląda w praktyce może zobrazować odpowiedź udzielona na pytanie nr 44 ankiety, w którym celowo zamieszczono fikcyjną ustawę " Ustawa o sprzedaży wysyłkowej i obwoźnej", którą wybrało aż 58, 6 % właścicieli sklepów.
Co ciekawe Ustawę o ochronie niektórych praw konsumentów oraz odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny, wybrało jedynie niewiele ponad 40 % właścicieli sklepów, a ustawa ta reguluje m.in zasady zwrotu towaru w terminie do 10 dni bez podania przyczyny. Jeśli takiej informacji nie zamieścimy w naszym sklepie, kupujący ma prawo do zwrotu towaru w przeciągu trzech miesięcy. Ważne jest również, że informacja taka nie tylko powinna zostać podana w formie elektronicznej kupującemu, ale ma być potwierdzona na piśmie - do paczki należy dołączyć stosowną karteczkę z informacją.
Odnośnie ustawy o ochronie danych osobowych na uwagę zasługuje fakt, że takiej zgody nie musimy uzyskać od kupującego dla celów realizacji umowy sprzedaży, natomiast powinniśmy to zrobić jeśli dane te chcemy przetwarzać w celach marketingowych własnych lub naszych partnerów biznesowych. Ten temat poruszyliśmy także we wcześniejszym artykule: GIODO, a sklep internetowy dlatego nie będziemy w tej chwili tego zagadnienia rozszerzać.
Autor raportu zwraca uwagę na jeszcze jedną kwestię, być może niedocenianą przez właścicieli sklepów, a mianowicie zapisy o ochronie prawa autorskiego czy prawa własności przemysłowej. W praktyce ma to zastosowanie np. przy wykorzystaniu opisów i zdjęć towarów niekiedy beztrosko kopiowanych od innych sprzedawców, producentów czy dystrybutorów. Brak odpowiednich zgód lub działania w ramach określonych licencji ustawowych czy dozwolonego użytku może przyczynić się do naruszenia czyichś praw autorskich lub np. prawa do znaku towarowego.
Cały raport dostępny jest bezpłatnie do pobrania pod adresem: https://www.sklepy24.pl/raport_e-handel_2010
Źródło: sklepy24.pl
Ten artykuł nie został jeszcze oceniony.
Udostępnij ten artykuł innym: